bbb napisał(a):
ktoś musi stać na straży etyki, na straży moralnej jakości osób podejmujących decyzje. W normalnych czasach taka była rola Kościoła
I naprawdę uważasz, ze w czasach, w których niepodzielnie i dyktatorsko rządził Krk, stal on też na straży etyki swoich własnych rządów?
To jest dopiero utopia.
Połączona w dodatku z niewiarygodną wręcz naiwnością i niewiedzą.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"

