Kontestator napisał(a): Że odsiewa radykałów, którzy chcieliby sprywatyzować nawet powietrze? Chwała jej za to.Chwalenie się ignorancją? Jakaś nowa moda.
Baptiste napisał(a):A w jaki sposób chciał trafić do wyborców? Nie widziałem ani jednej (bo nie oglądałem debaty). jego publicznej wypowiedzi. Nie widziałem ani jednego spotu.Wybacz, zapomniałem, że wybieramy głównego domokrążcę kraju, a nie prezydenta. To wszystko nabiera więc sensu. W końcu w takim przypadku liczy się przede wszystkim odpowiednia reklama i zdolność do wciśnięcia kitu baranom. Nie mam więc pojęcia, co pośród takiej zgrai robił Wilk - chyba zabłądził.
Gdybym się nie interesował polityką i nie korzystał z internetu to nie dowiedziałbym się o nim niczego poza jego personaliami.
W każdym razie - pomysł, że osoba, która raz na pięć lat nie potrafi znaleźć tej godziny czy dwóch, by zapoznać się z sylwetkami wszystkich jedenastu kandydatów, idzie zagłosować w wyborach, jest tak absurdalny, śmieszny i przerażający jednocześnie, że aż szkoda gadać.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

