Windziarz napisał(a):Żarłak napisał(a): Psycho Pass (drugi sezon już taki sobie).
Właśnie zacząłem pierwszy sezon, trzy odcinki na razie. Zapowiada się fajnie.
A wracając do staroci: jestem w trakcie oglądania Urusei Yatsura. Widać wczesne lata osiemdziesiąte, kreska się zestarzała. Jeśli chodzi o fabułę, to jest to taki dość prosty epizodyczny slapstick SF – główny bohater został wrobiony w małżeństwo z kosmitką, pomimo z jednej strony bycia w związku, a z drugiej lecenia na wszystko co ma cycki. Absolutnie niepoważne i pozwala się odmóżdżyć.
Pierwszy możesz oglądać. Bardzo dobry jest, ale drugi bez wyrzutów możesz sobie pominąć

Widziałem parę odcinków Space Dandy. Jest podobny do twojego opisu, z kilkoma różnicami w szczegółach. Może twórca wzorował się na wspomnianym przez ciebie? Też taka pulpa.
PS Faktycznie stara kreska w tym Urusei Yatsura.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

