Baptiste napisał(a):Nie będę oceniał innych walorów pana Wilka gdyż ich nie widzę (zupełnie inna wizja państwa, społeczeństwa, gospodarki a co za tym idzie źle bym go widział na jakimkolwiek stanowisku u steru) i nie ma sensu abym rozdrażnił cię do tego stopnia, że zaczniesz się pluć i gryźć (a znając ciebie następuje to niestety bardzo szybko).To bardzo dobrze. Faktycznie jestem uczulony na nieprzyzwoite zabiegi dyskusyjne i zmiana bez zapowiedzi tematu z "wpływu pozamerytorycznych cech kandydata na jego wartościowość" na "jakie merytoryczne poglądy byłyby najlepsze?" z pewnością dobrze by nie wpłynęła na moje nerwy.
Baptiste napisał(a):Skupiam się zatem na przymiotach ważnych z punktu widzenia zdobycia władzy a nie przymiotów ważnych na dane stanowisko.Przymioty ważne na dane stanowisko pełnią tę ważną funkcję, że powinny stanowić główne i w większości przypadków - jedyne kryteria oceniania danego kandydata. Dlatego też się nazywają "przymiotami ważnymi na dane stanowisko".
Baptiste napisał(a):Tutaj bowiem można najbardziej obiektywnie ocenić danego kandydata.To jest dyskusyjne.
a) jest kilka przymiotów, które są dość obiektywnie (przez rozsądnych ludzi) sprawdzalne
b) hipotetycznie to, że nie ma ważnych cech, które są obiektywnie sprawdzalne, nie oznacza, że można swoją ocenę zasadzać na cechach co prawda obiektywnie mierzalnych, ale nieistotnych. Inaczej byśmy wybrali pana Kowalskiego ze względu na obwód bicepsa.
Baptiste napisał(a):Miałem inną. Na mojej był jeszcze Korwin.Od Korwina Wilk się różni, chociaż z Twojej perspektywy może być to nieistotne.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

