Persony "neutralne", "centrowe", zawsze będą miały większe poparcie. Merytoryka zawsze przegrywa z populizmem. Wyborca nie analizuje dogłębnie czegokolwiek, bo jego obchodzi cokolwiek w zależności od aktualnego nastroju i mody. Wszyscy wyżej się moi przedmówcy zgadzają się z tym, ale pogodzić się nie mogą
he, he. Żujcie, żujcie aż wam się nie znudzi załamywanie rąk. Zabawne to jest.
To, ile się zmieni i w jakim kierunku zależy tylko i wyłącznie od naszych postaw na co dzień. Rozmów z ludźmi z dużą ilością chłodnej analizy pozbawionej antagonizowania, pozbawionej gry na emocjach. Jak tylko zdecydujemy się być wyznawcami jakiejś sprawy automatycznie stajemy się "antagonistami" większości społeczeństwa. Tylko chłodna analiza i działanie. brzytwa Ockhama itp. pozostają najlepszymi narzędziami.
I lepiej nie łudzić się, że rozmawiając z ludźmi sprawimy, że zrozumieją. Większość nie zrozumie. Ale ziarno sceptycyzmu zostanie zasiane i z czasem przyniesie zmianę. Najgorzej to doprowadzić do sytuacji podzielenia. Kukiz świetnie obnażył mechanizm duopolu. I tą drogą trzeba pójść w pierwszej kolejności. Wszystkich won.
he, he. Żujcie, żujcie aż wam się nie znudzi załamywanie rąk. Zabawne to jest.To, ile się zmieni i w jakim kierunku zależy tylko i wyłącznie od naszych postaw na co dzień. Rozmów z ludźmi z dużą ilością chłodnej analizy pozbawionej antagonizowania, pozbawionej gry na emocjach. Jak tylko zdecydujemy się być wyznawcami jakiejś sprawy automatycznie stajemy się "antagonistami" większości społeczeństwa. Tylko chłodna analiza i działanie. brzytwa Ockhama itp. pozostają najlepszymi narzędziami.
I lepiej nie łudzić się, że rozmawiając z ludźmi sprawimy, że zrozumieją. Większość nie zrozumie. Ale ziarno sceptycyzmu zostanie zasiane i z czasem przyniesie zmianę. Najgorzej to doprowadzić do sytuacji podzielenia. Kukiz świetnie obnażył mechanizm duopolu. I tą drogą trzeba pójść w pierwszej kolejności. Wszystkich won.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

