magicvortex napisał(a):bbb napisał(a): Ateistyczna teokracja jest możliwa z racji różnego rozumienia pojęcia "ateizmu".
To przecież oksymoron, a jak chcesz zmieniać znaczenia słów to możesz i stworzyć "żonatego kawalera" jak się uprzesz
bbb napisał(a): Czy system Marksa i Engelsa był ateistyczny, tylko dlatego, że odrzucał transcendentnego Boga, na rzecz ubóstwienia samej materii? Czy system, w którym materia jest bogiem, jest systemem ateistycznym?
jakie ubóstwianie materii? modlisz się do kamienia? XD
bbb napisał(a): Czy państwo, w którym najwięcej do powiedzenia mają osoby pilnujące czystości doktryny, opartej na rzekomo ateistycznym systemie marksistowskim, nie jest teokracją?
Nie. Bo jeśli jest to każdy ustrój w którym ktoś sprawuje władzę jest teokracją.
bbb napisał(a): No a Dawkins - przeczytaj "Manifest..." ze zrozumieniem, oceń działalność publiczną tego pana właśnie w kontekście programu ideologicznego "Manifestu..." i sam sobie odpowiedz na pytanie, o co dokładnie mu chodzi.
ten manifest który zalinkowałeś wcześniej? przeczytam to się wypowiem, ale jakoś wątpię żeby tam były teorie spiskowe na temat podboju świata, ale my już wiemy że ty umiesz czytać w myślach i lepiej wiesz czego Dawkins chce
Nie wiem, co Ty mi tu próbujesz udowodnić - jeśli swoją oporność wobec prawdy, to przyznaję, że robisz to skutecznie.
Marksizm przypisał materii cechy boskie, tzn. uznał że jest ona wieczna, że jest bytem koniecznym, że jest stwórcą i zbawcą świata. Materia w toku ewolucji uspołeczniła się, tj. stała się społeczeństwem. Każdy komunista miał obowiązek uznać, że jest tylko częścią społecznej całości, tak, jak np. palec jest częścią całego ciała. Człowiek jest niczym, jest tylko bytem relacyjnym wewnątrz społeczeństwa. Społeczeństwo miało status boga, było nieśmiertelne i miało nad człowiekiem włądzę totalną. Nie trzeba było się "modlić do kamienia", by oddać boską cześć materii - wystarczyło roztopić się w kolektywie - poddać mu swoją wolę i rozum. na czele społeczeństwa stoi partia - awangarda postępu - bezbłędnie odczytująca boską prawdę, dzięki ideologicznemu kluczowi. To jest właśnie ateistyczna teokracja w praktyce.

