białogłowa napisał(a): Mówiłyśmy o ogólnym obrazie hetero i homo, więc oczywiście zwracam uwagę kto to powiedział i rzutuje to potem na ogólny wizerunek danej orientacji.Chyba jednak niezupełnie. Mam wrażenie, że od homoseksualistów często wymaga się, żeby byli lepsi niż hetero, jeśli chcą mieć takie same prawa. Heteroseksualistom też przecież zdarza się zdradzać partnera, dokonywać gwałtów czy czynów pedofilskich, upuszczać dzieci ze śliskiego kocyka i dużo różnych innych rzeczy. I nikt nie mówi, że w związku z tym należy zakazać małżeństw albo adopcji hetero. A jeżeli coś takiego zdarzy się homoseksualiście, to zaraz będzie: widzicie - oni właśnie tacy są. Nieważne, że jest mnóstwo normalnych par homo, a nawet normalnych par homo wychowujących dzieci.
Poza tym jeśli taki przykładowy Nonkonformista napisze coś głupiego, to zaraz szukasz przyczyny w jego homoseksualizmie. Dlaczego? Czy jeśli analogiczną rzecz napisze ktoś heteroseksualny, też automatycznie powiążesz to z jego orientacją?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

