Soul33 napisał(a): Na wierze pisał kiedyś taki homoseksualista, który nawet prowadził jakieś terapie zajęciowe, czy coś takiego. Żył w stałym związku. Wspomniał któregoś razu, że wśród homoseksualistów nie zna w ogóle nikogo, kto chciałby adoptować dzieci.Ludzie są różni. Kilka moich znajomych osób przyjaźni się z parami, które adoptowały dzieci w krajach, w których jest to możliwe i wrażenia mają podobno bardzo pozytywne.
białogłowa napisał(a): Przecież nikt czegoś podobnego nie sugerował. Nie oczekujesz chyba jednak, że ja będę wyrabiać sobie zdanie na podstawie Twoich osobistych znajomości, prawda?A na podstawie ludzi paru osób z forum będziesz sobie wyrabiać zdanie?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

