lumberjack napisał(a): Czy przy takiej interpretacji za kataklizmy odpowiada Bóg czy szatan?
Może to wyjaśnienie przypadnie ci do gustu:
...Nawet gdy założymy, że katastrofa była rezultatem przypadku, i nawet jeżeli jednocześnie uznamy, że przypadkami rządzi Bóg, to wtedy musimy przypomnieć sobie, że Rabi Janaj uczył: „Nie jest w naszej mocy zrozumieć powodzenie nikczemnych ani cierpienia sprawiedliwych”.
(...)
Katastrofa samolotowa nie jest dowodem ani na istnienie ani na nieistnienie Boga. Katastrofa samolotowa nie ma w ogóle nic wspólnego z Bogiem, ale wyłącznie z prawami natury i człowiekiem.
(za http://www.the614thcs.com)
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
(Jędrzej Śniadecki)

