"Chodzi mi o jakości "ontologiczne", np. to, co istotnie różni materię nieożywioną od żywego organizmu."
Czyli nie wiadomo jakie...
" nie są żadnymi "nowymi jakościami", tylko nadal beznamiętnymi, mechanicznymi procesami przemiany materii."
Czyli chodzi ci zwyczajnie o to, ze świat bez duszków wydaje ci się niemiły...
Tylko niestety mało poważny argument wobec nieumiejętności dookreślenia czym "ontologiczna" różnica jest konkretnie.
Czyli nie wiadomo jakie...
" nie są żadnymi "nowymi jakościami", tylko nadal beznamiętnymi, mechanicznymi procesami przemiany materii."
Czyli chodzi ci zwyczajnie o to, ze świat bez duszków wydaje ci się niemiły...
Tylko niestety mało poważny argument wobec nieumiejętności dookreślenia czym "ontologiczna" różnica jest konkretnie.


