bbb napisał(a): Abstrakt ewolucji to interpretacja faktów obserwowanych. Nauka z definicji nie wytwarza żednej ogólnej teorii rzeczywistości, tylko zbiera pojedyncze fakty. Problem w tym, że w ramach owego abstraktu musisz własną świadomość ujmować, jako epifenomen procesu przemiany materii. Wszystko to czym jesteś, Twoja jaźń, podmiotowość, osobowe istnienie, to jest tylko złudzenie, bo tak naprawdę jesteś tylko procesem przemiany materii, określonym przez prawa przyrody.Jeśli ktoś uważa, że jest redukowalny do procesów fizyko-chemicznych, to jego problem. Ja tak nie uważam. Zresztą, kiedyś już na forum zgodziliśmy się w kwestii istnienia cech i zjawisk emergentnych.
Wspomniałem, że wszystko składa się z cząstek elementarnych jako argument za TE, a nie za redukcjonizmem.
Jesteśmy tylko zbiorem strun drgających w 11-wymiarowej czasoprzestrzeni.
Ale rozumiem, że zaakceptowałeś już teorię ewolucji, skoro wycofujesz się na pozycję "ogólnej teorii rzeczywistości"?
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.

