" Pojęcie duszy to jedno z największych osiągnięć ludzkiego rozumu"
Nie, to błąd ludzkiego rozumu wynikły z nadmiernej analityczności.
Się to nazywa hipostazowaniem i polega na urabianiu quasi-przedmiotowego bytu obiektom nie będącym przedmiotami, czyli cechom, stosunkom, funkcjom i tak dalej.
Stad, od przerobienia świadomego człowieka w ludzką świadomość, powstaje pierwocina duszy rozumianej jako res cogitans.
Takie ujmowanie jednak nie jest źródłowo chrześcijańskie, gdzie nie rozrywa się bytu ludzkiego na dwa kawałki, tylko się go traktuje całościowo - hylemorficznie.
"nie zauważyłem, żeby straciło na aktualności w obliczu wielkiego postępu, wielkiej nowoczesnej, postępowej nauki."
Tak samo jak pojęcie "zamawiania pogody", "rzucania uroku" i wielu innych, które sobie gdzieś znalazły niszę w pozanaukowych modelach świata..
Jednak nauki o duszy rozumianej religijnie nie ma.
Jedyne co jest to badanie sprzężeń zwrotnych, których w ostateczności konglomeratem jest świadomość.
Nie, to błąd ludzkiego rozumu wynikły z nadmiernej analityczności.
Się to nazywa hipostazowaniem i polega na urabianiu quasi-przedmiotowego bytu obiektom nie będącym przedmiotami, czyli cechom, stosunkom, funkcjom i tak dalej.
Stad, od przerobienia świadomego człowieka w ludzką świadomość, powstaje pierwocina duszy rozumianej jako res cogitans.
Takie ujmowanie jednak nie jest źródłowo chrześcijańskie, gdzie nie rozrywa się bytu ludzkiego na dwa kawałki, tylko się go traktuje całościowo - hylemorficznie.
"nie zauważyłem, żeby straciło na aktualności w obliczu wielkiego postępu, wielkiej nowoczesnej, postępowej nauki."
Tak samo jak pojęcie "zamawiania pogody", "rzucania uroku" i wielu innych, które sobie gdzieś znalazły niszę w pozanaukowych modelach świata..
Jednak nauki o duszy rozumianej religijnie nie ma.
Jedyne co jest to badanie sprzężeń zwrotnych, których w ostateczności konglomeratem jest świadomość.


