Socjopapa napisał(a):Białogłowa: Tej uwagi nie rozumiem "Może żeby ktoś mu przypomniał że nie ma nic czego by nie otrzymał, to tak a propos tej "sprawczości" którą sobie przypisuje." Masz informacje, że ks. Stryczek to impostor i kłamca?Nie rozumiesz. To jest uwaga chrześcijanina nt. niechrześcijańskiej postawy imputującej, że człowiek jest w stanie uczynić coś dobrego sam, bez boskiej pomocy. Tak odebrałam te dość pyszne wzmianki o sprawczości, rozsiane tam i siam po artykule. Stąd moje nawiązanie do 1Kor "Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał."
Cytat:A odnośnie tego "Czy nie dzięki prostemu dzieleniu się takie akcje jak szlachetna paczka mogą odnosić sukcesy?" Nie takie znowu proste dzielenie się - Szlachetna paczka nie działa dzięki prostemu rozdawnictwu całej nadwyżki jak to sugeruje przeprowadzający wywiad.
Mniejsza o to cała czy nie cała, ks. Stryczek zdaje się kwestionować sensowność nakazanej chrześcijaninowi praktyki jałmużny ("ja nigdy nie daję") jednocześnie organizując akcję, która polega właśnie na dzieleniu się tym co nam zbywa. Widzę tu jakąś niekonsekwencję, dlatego napisałam że tego nie rozumiem. Mogę?

