"Z tego, co wiem, to niby jest jakiś obszar nieokreśloności na poziomie kwantowym, ale on nie stanowi zasady działania materii, bo jednak nie istnieje chaos, tylko konkret."
To zdanie jest trochę bez sensu (ze względu na zakończenie, które jest bełkotem) ale może wiesz o kwantach, a czy widziałeś jakieś deterministyczne prawa socjologii?
" Podobno rzeczywistość konkretyzuje się w momencie obserwacji, bo bez obserwatora... itd..."
Czyli nic nie wiesz o fizyce kwantowej.
Zostawiam sprawę, bo widzę, że starasz się usilnie dyskutować, stawiać kategoryczne tezy i strugać eksperta w sprawach o których nie masz bladego pojęcia.
Z jednym masz rację - z najprymitywniejszej wersji materializmu rzeczywiście wynika bolszewizm, ale to jest tylko kawałek twojej pierwotnej tezy i pisałem już o tym na samym wstępie tej dyskusji.
To zdanie jest trochę bez sensu (ze względu na zakończenie, które jest bełkotem) ale może wiesz o kwantach, a czy widziałeś jakieś deterministyczne prawa socjologii?
" Podobno rzeczywistość konkretyzuje się w momencie obserwacji, bo bez obserwatora... itd..."
Czyli nic nie wiesz o fizyce kwantowej.
Zostawiam sprawę, bo widzę, że starasz się usilnie dyskutować, stawiać kategoryczne tezy i strugać eksperta w sprawach o których nie masz bladego pojęcia.
Z jednym masz rację - z najprymitywniejszej wersji materializmu rzeczywiście wynika bolszewizm, ale to jest tylko kawałek twojej pierwotnej tezy i pisałem już o tym na samym wstępie tej dyskusji.


