To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy ateistyczny kraj byłby lepszy od zdominowanego przez religiantów?
magicvortex napisał(a):Nie jestem w stanie rozpisać decyzji pomiedzy jabłkiem a pomarańczą na wszystkie części pierwsze aż do stanu spinu elektronów w mózgu więc to upraszczam. Nie mówię o determinizmie częściowym.
Mówisz o całkowitym determinizmie? To jaki jest sens tego: "Jak ktoś nam proponuje jabłko lub pomarańczę to wybieramy na przykład jabłko bo je lubimy bardziej. Jest to decyzja zdeterminowana naszym gustem, ale decyzją jest. Czy może fakt ze wolimy jabłko sprawia że decyzja przestaje istnieć? "? Co miały te zdania przekazać? 

magicvortex napisał(a):No właśnie w takim razie patrzę inaczej. Ty ustawiasz wolną wolę jako część sztywną a determinizm dzielisz na całkowity i częściowy. Ja ustawiam determinizm jako sztywny a wolną wolę dzielę na "normalną" (czyli w ujęciu społecznym, ludzkim) i "absolutną" czyli wychodzącą poza determinizm.
Super. To teraz powiedz, co ten podział oznacza (jakie są definicje poszczególnych grup) i jakie ma zastosowanie. 
magicvortex napisał(a): odnośnie "prawdziwej miłości" mam na myśli to ze istnieje uczucie którym darzą się ludzie i które nazywamy miłością, to czy jest ona wynikiem materialistycznej pracy mózgu czy magicznego działania duszy nie ma znaczenia, nadal jest to to uczucie które nazywamy miłością. 
Ale jak ma się to niby do mnie i do dyskusji? To, jak zdefiniujesz sobie miłość, jest dość osobistą sprawą. Jeżeli to, co mówisz, jest prawdziwe dla Ciebie - okej. Dla mnie nie jest (abstrahując już od tego dlaczego).


magicvortex napisał(a):Ok może złego słowa użyłem ale sens jest bardzo bliski: "nie powinien obwiniać mnie za morderstwo jego żony"
A dlaczego masz mnie oskarżać za morderstwo Twojej żony w sytuacji, gdy ja wcale żadnej decyzji o morderstwie nie podjąłem? To tylko moje środowisko, moje wychowanie i tysiące innych czynników, które w deterministyczny sposób złożyły się na to, ze ta kupka atomów w danym momencie sięgnęła po nóż i dźgnęła inną kupkę atomów. Gdzie niby w tym ciągu deterministycznym jestem ja, którego mógłbyś obwiniać? Nie ma. Każda czynność jest wynikiem poprzedniej. Ja na to wpływu nie mam, nikt nie ma. Równie dobrze możesz oskarżać górę, że zrzuciła lawinę w tym, a nie innym momencie, albo chociażby obwiniać ten budzik, że Cię obudził. Wina jest taka sama, czyli żadna. 

magicvortex napisał(a):Dla ścisłości: To że ludzka wola wynika z deterministycznego działania mózgu =/= wszystkie decyzje są traktowane jak niepoczytalność, nie należy obwiniać kogoś o to jakie decyzje podejmuje.
A cóż to jest ta niepoczytalność? Znam tylko definicję z prawa karnego, a prawo to jest z natury rzeczy osadzone całkowicie na teorii wolnej woli. 

magicvortex napisał(a):A od kiedy to góry podejmują decyzje i działają świadomie?
Eee... a w ujęciu deterministycznym czym się różnią czynności podejmowane świadomie od tych nieświadomych? I czym są te "decyzje" w rzeczywistości całkowicie deterministycznej? Kto je podejmuje i dlaczego dzisiaj deszcz zdecydował spaść?

magicvortex napisał(a):W razie czego uważam że istnieją takie rzeczy jak świadomość, decyzja, wolna wola itp tylko ze mówię o nich na poziomie społecznym. Na poziomie interakcji miedzyludzkich, ogólnie miedzy istotami potrafiącymi myśleć i podejmować decyzje. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku, albo wszyscy jesteśmy deterministyczni albo nie. Jest istotna różnia pomiędzy decyzją która wynikła z naszego deterministycznego umysłu a taką do którego nasz umysł został zmuszony pod pistoletem mimo że obie koniec końców są deterministyczne na poziomie atomowym. Istnienie determinizmu na poziomie atomowym z którego wynika cała reszta nie oznacza nagle że całe społeczeństwo powinno samo siebie traktować jak żywioł czy wymienioną wcześniej nieświadomą górę. Zasady społeczne mówią o tym jak należy się traktować w społeczeństwie niezależnie od tego z czego to społeczeństwo wynika. Natomiast jeśli chodzi o choroby psychiczne to są to wyjątki, większość ludzi podejmuje jakąś decyzję która jest ogólnie przyjęta jako właściwa, a jakaś jednostka ma uszkodzenie mózgu które zaburza jej umiejętność decydowania o tym w ten sposób jak inni. To jest różnica wewnątrz społeczeństwa.
Wybacz, ale niestety nie rozumiem tego sztucznego podziału. Czym jest ta Twoja wolna wola na poziomie społecznym? To taka bardzo skomplikowana góra? Jak bardzo skomplikowana góra musi być, by można było mówić o "wolnej woli na poziomie społecznym"?

Niestety, ale pewne poglądy albo wypija się do końca, albo nie dotyka się wcale. To jest m.in. podstawowy błąd antynatalistów, którzy by coś chcieli, ale nie do końca. 

PS. Przepraszam za dużą ilość pytań, ale niestety nie mogłem inaczej.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy ateistyczny kraj byłby lepszy od zdominowanego przez religiantów? - przez Roan Shiran - 29.05.2015, 15:14

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości