Machefi napisał(a): Natomiast stwierdzenie, że istnieje coś co może nią sterować już żadnym założeniem nie jest. Istnienie tego czegoś/kogoś zostało wykazane, tylko bbb nie potrafi tego nam przekazać. Nie ma to jak kocioł przygania garnkowi.
Mamy podstawowe pytanie - jak to jest możliwe, że materialny mózg może posiadać intelekt, będący ze swej natury niematerialnym. Poznanie intelektualne stoi w całkowitej opozycji do poznania zmysłowego - poznanie zmysłowe jest poznaniem tego, co konkretne, zmienne, jednostkowe, itd.; poznanie intelektualne jest poznaniem tego, co powszechne, stałe, ogólne, itd. Skoro możemy poznawać coś abstrakcyjnego i niematerialnego, to musimy posiadac jakąś włądzę niematerialną i zdolną do abstrachowania, czyli właśnie intelekt, nieredukowalny do materii - w tym do materialnych struktur mózgu.
Redukcjonizm polegający na stwierdzeniu, że źródłem myślenia jest sam mózg, pociąga za sobą konieczność zredukowania abstraktów intelektu do pojęć zmysłowo-emocjonalnych, a więc np. miłość, wolność, czy sprawiedliwość to uczucia, albo "poczucia" ("poczucie sprawiedliwości") - czyli coś subiektywnego i zmiennego i niemożliwego do zdefiniowania.

