bbb napisał(a): Determinizm, w takim rozumieniu, że istnieje pewna siła sprawiająca, że rzeczy dzieją się w taki, a nie inny sposób, to świecki odpowiednik woli.
Nie. W razie czego zdefiniuj wolę. Jeśli wola to imperatyw wewnątrz umysłu odczuwany przez organizmy żywe lub nawet ograniczmy ją do ludzi to wola jest tylko częścią determinizmu który obejmuje obszar większy niż ludzi i organizmy żywe.
bbb napisał(a): O ile rozumiem, uważasz, że nasza wola jest częścią "globalnej woli", tzn. determinizmu obejmującego wszystko, co istnieje, włącznie z nami samymi.
Ty wymyślasz "globalną wolę", ja tego nie mówię bo nie zgadzamy się już odnośnie wcześniejszego zdania.
bbb napisał(a): Czyli nie mamy wolnej woli.
zależy jak zdefiniujesz wolę oraz jej wolność. Wola oczywiście istnieje, tak samo jak "ból" na przykład. To jest po prostu konstrukt w naszym mózgu. Ta jej wolność to nieprecyzyjna sprawa, bardzo nieprecyzyjna.
bbb napisał(a): Czyli moje wewnętrzne doświadczenie, że to ja działam tak jak ja rozumiem, albo czuję, że należy działać, jest złudzeniem.
I tak i nie. Czy to że nóż "jest tylko odpowiednio wykutym metalem" sprawia że nóż staje się złudzeniem? Czy to że ból jest impulsem nerwowym sprawia że odczuwasz go mniej? Jakie warunki musiałby spełniać nóż albo ból czy wola żebyś nie uznał ich za złudzenie?
bbb napisał(a): Nie ma żadnego autonomicznego "ja", a w każdym razie nie podejmuje ono autonomicznych decyzji. Czy dobrze zrozumialem?
A jesteś w stanie w ogóle opisać na czym ta autonomia miałaby polegać? poza tym że nie lubisz myśleć o determinizmie? Wszystkie problemy jakie masz z determinizmem mózgu mogą dotyczyć również duszy bo "niemateria" z której byłaby zbudowana również może się okazać deterministyczna. Bo jeśli nie determinizm lub losowość to co? Wola boska? Czyli albo jesteś "niewolnikiem materii" albo "niewolnikiem loterii" albo "marionetką w rękach boga".
Słuchaj, bbb, to nie jest dyskusja taka że ja tu sobie chcę się popisać że zaginam cię w tych kwestiach. To problem aktualnie nierozwiązany przez ludzkość bo nie ma za bardzo jak go rozwiązać aktualnymi metodami i sposobami myślenia. Twoje wymyślanie duszy tylko spycha problem jeden level dalej. Skoro masz materię która zachowuje się w określony sposób który w miarę znasz to wymyślasz duszę która zachowuje się w sposób którego nie znasz. A skoro nie znasz to znaczy że nie ma determinizmu. A jesteś pewien? Również i dusza może być deterministyczna i działać wg "boskich praw dusz" czy czegoś tam i wtedy co? Wymyślisz duszę do duszy? Żeby zawsze był ten "magiczny pierwiastek" wolnej woli którego nie umiesz opisać bo tak przyjemniej myśleć? A myśl sobie jak chcesz, tylko nie wmawiaj nam że masz jakieś fakty na poparcie tego.

