Baptiste napisał(a):DziadBorowy napisał(a): Bo ogólnie żyjemy w jednym z bezpieczniejszych (odnośnie napadu na ulicy) krajów świata i nie ma takiej potrzeby.
I to jest to czym naprawdę warto się chwalić na świecie.
Nie mamy z przestępczością takich problemów jak reszta świata a nasze statystyki bardzo ładnie wyglądają nie tylko na tle krajów trzeciego świata lecz krajów zachodnich, gdzie jest to znaczny problem.
Wyglądają lepiej co nie znaczy, że taki batman nie miałby u nas co robić.
To ciekawe czy gość ma tylko "szczęście" że co i rusz jest świadkiem napadu a jako, że ma wysokie morale + rzadkie umiejętności chcąc nie chcąc podejmuje się interwencji, czy też ma misję i specjalnie włóczy się po podejrzanych zakamarkach by dopaść bandytów na gorącym uczynku?

A może to tylko kolejna miejska legenda.. Jednak szkoda by było

