To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy ateistyczny kraj byłby lepszy od zdominowanego przez religiantów?
magicvortex napisał(a):
bbb napisał(a): Moim zdaniem od samego początku mylisz porządki i dlatego porównujesz sprzeczność pomiędzy tym, co podpowiada rozum, a popędami do chwilowej sprzeczności pomiędzy samymi popędami. To że chcę jednocześnie jeść i spać działa tylko w danym momencie, jednoczesność tych dwóch potrzeb nie jest nieustanna i kiedyś się kończy. Natomiast sprzeczność pomiędzy wiernością, a niewiernością nigdy się nie kończy, bo to są dwie absolutnie wykluczające się drogi właśnie duchowa i cielesna.

taaa bo przecież jak coś jest długofalowe to już z duszy prawda? XD te porządki o których mówisz to sobie sam wymyślasz i używasz tych porządków żeby uzasadnić... te porządki Duży uśmiech
Ale spróbujmy nawet spojrzeć na te przykłady które dałeś powyżej. Czyli jeść/spać się kończy bo np się najesz albo wyśpisz i nie masz chwilowo potrzeby spania albo jedzenia, ale wierność/niewierność tak nie ma? Czyli co? Prześpisz się z żoną i nie jesteś zaspokojony? Ledwo doszedłeś już znowu chcesz lecieć do tej innej? Robisz sobie dobrze żeby się rozładować i nic to nie daje? Zdradzasz i natychmiast chcesz zdradzać drugi raz? Nigdy nie ma sytuacji kiedy potrzeba chwilowo nie istnieje? Analogicznie jeśli chodzi ci o to że to może trwać latami to ze spaniem/jedzeniem najesz się raz i do końca życia jeść nie musisz? XD

Sprzeczność pomiędzy wiernością, a niewiernością, szczególnie w małżeństwie, gdzie uroczyście przysięgasz wierność na całe życie, a więc dokonując nawet pojedynczej zdrady łamiesz słowo dane ponoć raz na zawsze, jest taka, że nie da się tych dwóch rzeczy (wierności i niewierności) kiedykolwiek mieć na raz. Inne tzw. fundamentalne wybory, czyli takie które nas w największym stopniu kształtują, są zawsze pomiędzy tym, co cielesne, a tym, co duchowe - tak jak np. w wyborze wierność (ideał duchowy) vs "wolne" zaspokajanie popędu seksualnego (uzależnienie cielesne). To samo mamy w alternatywach typu umiarkowanie vs obżarstwo, obowiązkowość i dyscyplina vs lenistwo, etc. Wniosek więc, że mamy w sobie dwie władze, w ogóle - dwie jakości, ciało i ducha, jakoś tam połączone ze sobą w jedną całość, ale wewnętrznie zdynamizowaną właśnie m.in. przez tę istotową odmienność. Ciało "chce" tyle, żeby się nażreć, bezpiecznie odpocząć i w jakichś momentach się replikować, poprzez potomstwo. Duch chce odróżniać prawdę od fałszu i dobro od zła. To są rzeczy niewspółmierne i to widać gołym okiem, wystarczy mieć jakiś minimalny wgląd w samego siebie.

Gdybyś mógł mi podać rozumowe i realistyczne powody, dla których tak usilnie temu zaprzeczasz, to będę wdzięczny.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czy ateistyczny kraj byłby lepszy od zdominowanego przez religiantów? - przez bbb - 18.06.2015, 02:08

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości