matsuka napisał(a): Mylicie prawdziwe królestwo ze szczątkami królestw jakie znamy od czasu rewolucji francuskiej. Król odpowiada przed Bogiem i historią a nie przed wielkim Wróblem.
Wielki Wróbel jest praktycznie reprezentantem boskim, coś jak nasz papież. Europejscy królowie musieli się pilnować przed ekskomuniką.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Henryk_IV_Salicki
Cytat:Popadł w konflikt z papieżem Grzegorzem VII o inwestyturę. Henryk osłabiony wojną domową w Niemczech i ekskomuniką nałożoną na niego przez papieża, chcąc utrzymać się przy władzy, wraz z małym orszakiem udał się do Włoch w celu przebłagania papieża. Zastał go w zamku Kanossa, gdzie w styczniu 1077 roku ukorzył się przed nim, pokutując trzy dni pod murami zamku w worku i boso. Naciskany przez doradców papież zdjął z Henryka klątwę.
matsuka napisał(a): Margaery traktuje w filmie jako coś oczywistego, że musi zeznawać pod przysięgą przed wielkim wróblem i narażać się na zarzut krzywoprzysięstwa. Albo ktoś jest królem i rządzi albo nie jest (i jest jakaś wyższa władza -> sądownicza), dlatego nigdy nie zgodzono by się na takie zeznania, nie w prawdziwym królestwie.
Zapominasz że to świat fantasy i relacje społeczne nie muszą tam być dokładnie takie jak u nas. Zapominasz też że tamtejsza społeczność jest nękana wojną, czy to 20 lat wczesniej obaleniem szalonego króla, czy potem rządami Roberta który doprowadził koronę prawie do ruiny, później zagrożona była armią Młodego Wilka czy Renly'ego oraz oblegana przez flotę Stannisa, wszystko w świetle wspaniałych rządów Joffa. Do tego wszystko prawdopodobnie przez to że wredna królowa się puściła z bratem. Nie pamiętam jak w książkach było ale w Królewskiej Przystani raczej się nie przelewało, (chyba korona prosiła Tyrellów o zapasy ale mogę się mylić) i do tego wszystkiego idzie zima. Ludziom mogą trochę puścić nerwy w takiej sytuacji i zwrócić się do kościoła. A rządzący raczej wiedzą że jakby rozpoczęli rzeź kapłanów to mogłoby być nieciekawie. Najbardziej łebscy ludzi w Królewskiej Przystani albo nie żyją albo wybyli gdzieś. A Cersei sama na siebie nakręciła bat.
matsuka napisał(a): Możecie pisać co chcecie -> jest to absurd.
Z takim nastawieniem to daleko nie zajdziesz.
El Commediante ciekawa teoria, nie słyszałem jej wcześniej

matsuka napisał(a): Nawet dzisiejsza Wielka Brytania by nie dopuściła do tego, żeby przed sądem stanęła Królowa Elżbieta, a tym bardziej, żeby poszła do więzienia
Bo przecież królowie nigdy nie stawali przed proce... https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_XVI...mier.C4.87 ...oh wait
matsuka napisał(a): , choć jest to tylko żenujący strzępek prawdziwego królestwa - to co dopiero w prawdziwym królestwie?
A co to jest to magiczne prawdziwe królestwo? Takie co to król lub królowa nigdy nie ląduje w lochach?
matsuka napisał(a): Dodaj znów zefciu dwa do dwóch i niech tym razem wyjdzie Ci cztery.
bo przecież matsuka się nigdy nie myli... oh, wait again
Zamiast fukać ze tutaj wszyscy się mylą może przedstawiaj jakieś fakty na poparcie swoich tez.

