Burza w szklance wody z tymi uchodźcami.
Jeśli ich przyjmiemy to i tak długo u nas nie zabawią. Nie mamy im za dużo do zaoferowania, podobnie jak i oni nam. Nie są to raczej ludzie z konkretnym wykształceniem, którzy są gotowi do pracy na rynku europejskim, ale nawet pomijając tą kwestię, to pogoda, do której nie są oni przyzwyczajeni oraz język, którego zupełnie nie znają spowodują, że czmychną do swoich ziomków żyjących gdzieś w Niemczech czy Francji i tam sobie będą żyć.
Jeśli ich przyjmiemy to i tak długo u nas nie zabawią. Nie mamy im za dużo do zaoferowania, podobnie jak i oni nam. Nie są to raczej ludzie z konkretnym wykształceniem, którzy są gotowi do pracy na rynku europejskim, ale nawet pomijając tą kwestię, to pogoda, do której nie są oni przyzwyczajeni oraz język, którego zupełnie nie znają spowodują, że czmychną do swoich ziomków żyjących gdzieś w Niemczech czy Francji i tam sobie będą żyć.
"Nieszczęsna kraino, gdyby ci rodacy
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."

