Iselin napisał(a):DziadBorowy napisał(a): O ile sprawa nie dotyczy przykładowo takiego KRK. Ja wiem, że nietolerancyjni "homosie" są mniej widoczni niż nietolerancyjne "konserwy" ale ta różnica nie wynika z tego co dana grupa ma w głowach, ale jest po prostu kwestią skali i powszechności występowania danego światopoglądu.Wydaje mi się, że w stosunku do KRK ludzie są jednak nietolerancyjni bardziej "u siebie". Nie zaobserwowałam aż takich nalotów na prochrześcijańskie strony czy wydarzenia, a już na pewno takiego natężenia agresji. Widziałam, że parę znajomych osób bierze udział w wydarzeniu o związkach partnerskich i zajrzałam, co tam słychać. Tego, co tam napisali różni pseudopatrioci, po prostu nie dało się czytać. Nie potrafią napisać dwóch zdań bez słów na k, ch, j i p.
Może nie zaobserwowałaś. A teraz uwzględnij statystykę i pomyśl czy dalej byś nie obserwowała gdyby tacy forumowi "Nonkomformiści" piszący o potrzebie mordowania katolików jako recepcie na nowy lepszy świat, występowaliby 20 razy częściej z całym dobrodziejstwem rozkładu Gaussa, który umożliwiałby części z nich przebicie się ponad forum. Pomnóż sobie takiego Goodboya przez 20 i pomyśl co byś wówczas obserwowała
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

