DziadBorowy napisał(a): Może nie zaobserwowałaś. A teraz uwzględnij statystykę i pomyśl czy dalej byś nie obserwowała gdyby tacy forumowi "Nonkomformiści" piszący o potrzebie mordowania katolików jako recepcie na nowy lepszy świat, występowaliby 20 razy częściej z całym dobrodziejstwem rozkładu Gaussa, który umożliwiałby części z nich przebicie się ponad forum. Pomnóż sobie takiego Goodboya przez 20 i pomyśl co byś wówczas obserwowałaWłaśnie się zastanawiam. Nie wiem, na ile moi prywatni znajomi stanowią grupę reprezentatywną, ale znam sporo ludzi, którzy mają życzliwy stosunek do LGBT, a nie kojarzę nikogo, kto wskakuje na walle i wydarzenia, które mu się nie podobają, żeby kogoś wyzwać albo zasypać groźbami. Już prędzej ludzie są w stanie zrezygnować z jakichkolwiek interakcji z kimś, kto wydaje im się brutalny i agresywny.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.


