"Aha. A ja myślałem, że "homospołeczna" to po prostu określenie autora tekstu na postaci na obrazie "Bitwa pod Grunwaldem", który zauważa jak podobne do siebie one są i że wszystkie wyrastają z tych samych, patriarchalnych, korzeni."
Czyli "homospołeczne" oznacza tu "podobne do siebie"...
To po cholerę tu coś o 'homo-' pisać?
To jakiś obowiązek takich autorów?
Wszystko im się homo wiąże...
Czyli "homospołeczne" oznacza tu "podobne do siebie"...
To po cholerę tu coś o 'homo-' pisać?
To jakiś obowiązek takich autorów?
Wszystko im się homo wiąże...


