Problemem jest to, że mamy od pyty pasjonujących tematów historycznych ale kompletnie nie potrafimy ich ogarnąć, opakować i "sprzedać". Jeden Norman Davis nie poradzi.
Zawsze wychodzi albo nachalna propaganda albo kicha artystyczna.
Zawsze wychodzi albo nachalna propaganda albo kicha artystyczna.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

