Cytat:No nie wiem czy jest to główna przyczyna, skoro nawet Albania (wg artykułu) ma lepszą wyleczalność. Wydaje mi się, że u nas problemem jest to jak nawet te środki które są dostępne są wydawane. O czym tu w ogóle gadać skoro blisko 90% lekarzy nie informuje chorych o terapiach, które mogą być skuteczne ale nie są refundowane.
Główna czy nie główna, napewno ma bardzo duże znaczenie dla całej służby zdrowia w Polsce, nie tylko onkologii.
W końcu te wszystkie restrykcyjne procedury i ograniczenia (które koniec końców mogą mieć także głębiej ukryte negatywne skutki ekonomiczne) miały swoje źródło właśnie w ciągłym braku pieniędzy na służbę zdrowia w latach poprzednich.
"W Polsce na ochronę zdrowia wydajemy nieco ponad 6,5% PKB. Spośród 34 krajów monitorowanych przez OECD, tylko Estonia i Meksyk mają mniejszy udział tych wydatków niż Polska, bo niecałe 6% PKB. W Portugalii jest to prawie 10%, a w Niemczech – 11,3%. Z danych Banku Światowego wynika, że w USA wydatki te wynoszą 17,9%, a w Japonii 10,1%.
Polacy wydają na ochronę zdrowia mniej więcej taki odsetek dochodów jak Rosjanie, Turcy czy Turkmeni. Średnia dla krajów OECD oscyluje wokół 10%."
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ile-wyda...30185.html
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
