Jeśli nie widzieliście to łykajcie: Kaiba カイバ.
![[Obrazek: 230px-Kaiba_01.jpg]](https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/a/af/Kaiba_01.jpg/230px-Kaiba_01.jpg)
Oryginalny świat jak po kwasie, ale jest to w pełni uzasadnione. W gruncie rzeczy, jest to kosmiczne SF na kwasie w alternatywnej rzeczywistości, gdzie głównym zajęciem "ludzi" jest zabawa w przenoszenie świadomości do innych ciał. I jest to anime drogi - podróży głównego bohatera. W każdym odcinku inny wątek, który kopie po głowie. W zasadzie jest dość przygnębiejące, ale każde napisy końcowe przynoszą duchowe oczyszczenie. Ciekawe czy na innych też tak działa, czy tylko na mnie?
Oryginalny świat jak po kwasie, ale jest to w pełni uzasadnione. W gruncie rzeczy, jest to kosmiczne SF na kwasie w alternatywnej rzeczywistości, gdzie głównym zajęciem "ludzi" jest zabawa w przenoszenie świadomości do innych ciał. I jest to anime drogi - podróży głównego bohatera. W każdym odcinku inny wątek, który kopie po głowie. W zasadzie jest dość przygnębiejące, ale każde napisy końcowe przynoszą duchowe oczyszczenie. Ciekawe czy na innych też tak działa, czy tylko na mnie?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

