Super, że po raz kolejny znalazłeś panaceum na problemy polityczne Polski w postaci podzielenia obywateli państwa na "obywateli" i "nie obywateli".
Przypominam, że póki co, udział w wyborach jest prawem a nie obowiązkiem. A jakby było to obowiązkowe to tym bardziej bym nie poszedł, albo jakby mnie przymusili to oddałbym głos nieważny.
A takie pytanie z mojej strony:
A czy ci co zagłosowali i wybrali, mają prawo narzekać, skoro sami sobie wybrali?
Przypominam, że póki co, udział w wyborach jest prawem a nie obowiązkiem. A jakby było to obowiązkowe to tym bardziej bym nie poszedł, albo jakby mnie przymusili to oddałbym głos nieważny.
A takie pytanie z mojej strony:
A czy ci co zagłosowali i wybrali, mają prawo narzekać, skoro sami sobie wybrali?
"Nieszczęsna kraino, gdyby ci rodacy
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."

