Żarłak napisał(a): Czas Apokalipsy się nie liczy?
liczy, ale on od pewnego momentu (spotkanie z francuzami) ma spory zjazd w poziomie i generalnie z tematyki wojennej przechodzi w psychologiczną. oczywiście jedno z drugim jest powiązane, ale od tego punktu nie zachowano już dobrego balansu między jednym a drugim.
ps
a "ojciec chrzestny" jest mocno przeceniany. numerem jeden kina gangsterskiego to jest "dawno temu w ameryce".
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.

