http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,13826...tml#TRwknd
Dobry wywiad z Rafałem Wosiem:
Dobry wywiad z Rafałem Wosiem:
Cytat: Jakie są objawy dziecięcej choroby liberalizmu? Teraz, dla ludzi żyjących w 2015 roku w Polsce.
- Wysokie bezrobocie, niskie płace, bardzo elastyczny rynek pracy, wysoki odsetek umów śmieciowych. Polska jest uwikłana w podatkowy damping w ramach Unii Europejskiej, ale nam to zupełnie nie przeszkadza. Nie słyszałem do tej pory, żeby któryś z polskich polityków oficjalnie, na twardo, powiedział, że to nie jest dobra droga. Jak mówią o podatkach, to dyskutują, czy mają być niskie czy może jeszcze niższe. Przez całe 25-lecie panuje też przekonanie, że polityka powinna z gospodarki i ekonomii abdykować. To jest nie do pogodzenia z demokracją - po to ją mamy, żeby wpływać na politykę i kształtować ją zgodnie z wolą większości, a nie oddawać ją pozbawionym legitymacji ośrodkom. Dalej - brak aktywnego państwa. Zatwardziali liberałowie uważają, że polskie państwo jest lewicowe, bo reguluje wiele dziedzin życia.
Ryszard Petru uważa, że żyjemy w socjalistycznym kraju.
- Nawet jeśli jest dużo regulacji, to niekoniecznie mamy do czynienia z lewicowością czy socjalizmem. To jest raczej porządek ordoliberalny, czyli przekonanie, że państwo nakłada konstrukcje, którymi oplata rynek. I w każdej chwili może je regulować. To państwo wyznaczające ramy.
Ja bym sobie życzył, żeby pójść dalej. Bo nawet jeżeli państwo będzie regulowało bardzo wiele aspektów życia ekonomicznego i społecznego, to nadal nie pojawia się komponent socjalny. Tymczasem potrzebna jest aktywna rola państwa w redystrybucji, potraktowanie podatków nie tylko jako sposobu napełniania budżetu, ale jako drogi do wyrównania nierówności społecznych. Polskie państwo z tego nie korzysta.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

