El Commediante napisał(a): No i te one-linery. Tak niemiłosiernie głupie, ale też tak genialne, że Vin Diesel niech się schowa. Dobra, koniec moich zachwytów. Jeden z moich ulubionych filmów lat 80.
Nerwomancjusz napisał(a): Cholera to Donnie Brasco a mi się pokićkało z Donnie Darko
lorak napisał(a): ^
LOL, mi też.
Najpierw sam napisałem "Donnie Darko", ale zreflektowałem się zanim wysłałem post. Wygląda na to, że i tak zakrzywiło czasoprzestrzeń
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.


