Ktoś kto głosi sprzeczności (nie żadne ekwiwokacje wcale) najzwyczajniej w świecie ogłasza:
"Nie obchodzi mnie czy to co mówię ma jakikolwiek sens, jedno czego chcę to sobie pogadać głośno o niczym w sposób wyglądający z wierzchu na mądre i wzniosłości."
"Nie obchodzi mnie czy to co mówię ma jakikolwiek sens, jedno czego chcę to sobie pogadać głośno o niczym w sposób wyglądający z wierzchu na mądre i wzniosłości."


