No nie wiem czy to akurat ja jestem skażony homofobią. Natomiast chodziłem do szkoły. Powody do gnebienia i stygmatyzacji były o wiele błachsze niż aby inny model rodziny. A jak jeszcze rodzice dzieci naznaczali negatywnie nawet innych rodziców, niekoniecznie dzieci to i tak dzieci miały przesrane dzięki rówieśnikom. Nie widzę powodów czemu ten przykład miałby się pozytywnie wyróżniać. Raczej odwrotnie.
Sebastian Flak

