Kiedy oglądałem przywitanie śpiewami i tańcami pociągu z uchodżcami w Monachium, to wyobraziłem sobie, że taki scenariusz.
Wjeżdża pierwszy pociąg - tańce i śpiewy.
Wjeżdża drugi pociąg - oklaski
Wjeżdża dziesiąty pociąg - cisza
Wjeżdża setny pociąg - powstaje Ruch Oburzonych.
Wjeżdża tysięczny pociąg - w ruch idą noże i siekiery.
Na prawdę zaczynam się obawiać o zdrowie psychiczne Niemniaszków.
Wjeżdża pierwszy pociąg - tańce i śpiewy.
Wjeżdża drugi pociąg - oklaski
Wjeżdża dziesiąty pociąg - cisza
Wjeżdża setny pociąg - powstaje Ruch Oburzonych.
Wjeżdża tysięczny pociąg - w ruch idą noże i siekiery.
Na prawdę zaczynam się obawiać o zdrowie psychiczne Niemniaszków.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

