"Co innego czasy PRL."
Dobrze to opisał Michalkiewicz jako szczęście ignorancji.
Czeli czytali gazety i wiedzieli że Armia Czerwona jest niepokonana, to jak wjechała do Czechosłowacji to nie walczyli.
Afgańczycy niepiśmienni gazet nie czytali i jak wjechała to walczyli i zwyciężyli.
Dobrze to opisał Michalkiewicz jako szczęście ignorancji.
Czeli czytali gazety i wiedzieli że Armia Czerwona jest niepokonana, to jak wjechała do Czechosłowacji to nie walczyli.
Afgańczycy niepiśmienni gazet nie czytali i jak wjechała to walczyli i zwyciężyli.


