[lecho]

     Sama utrata części terytorium nie powoduje jeszcze upadku państwa. Etiopia straciła Erytreę i wciąż istnieje, Indie straciły Bangladesz i wciąż istnieją, Serbia straciła Kosowo i żyje. Nastąpiło wiele przesunięć granic nie powodujących upadku państw, Ukraina straciła Krym i kontrolę nad częściami dwóch obwodów ale jako państwo istnieje. Jest taka strona
jak 
 http://library.fundforpeace.org/library/...x-2015.pdf
pokazującą listę państw najbardziej zagrożonych upadkiem jak i z dynamiką zagrożeń ostatniego roku może coś wyjaśni. Rosja, o której się wałkuje jest ze wskaźnikiem 80,4  ale jest też jak to mówi pan Michalkiewicz drogocenny Izrael, który ma wskaźnik 79,4. Niejaki Henry Kissinger przewidział przyszłość Izraela do 2022 roku i nowa fala uchodźców. Potem już wg niego świat będzie bez drogocennego Izraela, chodź średnio chce mi się w to wierzyć. Dwa lata wcześniej ma upaść Rosja wg innego prognosty. Także chciałbym aby Polska do tych wstrząsów, które przewidują nam wróżowie zdążyła zrealizować program budowy dróg ekspresowych autostrad i aby konflikt z Rosją i jej upadek nie był realizowany do ostatniego Ukraińca i ostatniego Polaka abyśmy godnie w 2022 mogli powitać nową falę uchodźców. Wszystko to przy założeniach, że wróżowie dobrze wróżą.