magicvortex napisał(a): A co do tematu to czy prawdziwym uchodźcom nie powinno starczyć ucieknięcie z terenów objętych wojną? Jak ktoś wędruje przez kilka kolejnych granic to zastanawia mnie dlaczego. Przecież już uciekł.
Uratowali życie, aby znaleźć się na 5 lat w obozie dla uchodźców, w którym nie ma normalnego życia, jest tylko wegetacja. Nie ma pracy, nie ma żadnego innego zajęcia, dzieci nie chodzą do szkoły, bo jej nie ma. To nie jest życie, to jest pseudo-życie, a przynajmniej dla uratowania przyszłości swojej i przede wszystkim przyszłości swoich dzieci nie dziwi mnie, ze próbują stamtąd uciekać. Może i nie uciekają przed utratą życia, ale i niewiele lepszym. Dla mnie to nie są uchodźcy ekonomiczni, bo uratowanie życia to nie jest wszystko. Zycie nie polega tylko zaspokojeniu fizycznego głodu.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"

