[RoDia_96]

Na pewno wiem lepiej, od Ciebie, bo za pieprzenie farmazonów o upadki Rosji na forum internetowym, nikt Ciebie nie rozliczy.

Proponowałem zakład, ale się wystraszyłeś.

Ja przynajmniej nie ukrywam swojej omylności i faktu nieposiadania całej wiedzy geopolitycznej.

Proszę wskazać, gdzie napisałem, że jestem nieomylny, bądź że posiadam całą wiedzę geopolityczną.

Bo zgodnie z moją skromną obserwacją, wpływ na polityczne zawirowania masz zerowy,

Proszę wskazać, gdzie piszę, że mam jakiś wpływ na te zawirowania?

zgrywasz tylko wielkiego eksperta

Proszę wskazać, gdzie napisałem, że jestem wielkim ekspertem? 

Życzę dalszej wiary w "złoty wiek" naszej Polski

Proszę wskazać, kiedy w Polsce od czasów jagiellońskich było lepiej.

I miłego tłumaczenia się z własnych niespełnionych wizji za kilka lat. 
Chętnie się temu przyjrzę, jeśli będę miał okazję.

Wątpię co prawda, że za kilka lat będziesz występował pod tym samym nickiem. Bo raczej wstyd jest dojrzałemu chłopu posługiwać się kontem, z którego linkowało się prisonplanet.

Zakład jest nadal aktualny... niczego się nie wystraszyłem.

Zgrywasz eksperta, to znaczy, że nie piszesz wprost, ale się na takiego lansujesz tutaj....
P.S. Taki sam argument używałeś wobec mnie w innym wątku, aż ta twoja "dojrzała" konsekwencja i "odpowiedzialność"

Lepiej, to bardzo ogólnikowe stwierdzenie... Jak mam porównywać okresy takie jak międzywojnie, kiedy ogólnoświatowy poziom rozwoju gospodarczy był na zupełnie innej stopie z dzisiejszym. Czy chociażby nawet czasy gierkowskie ze współczesnymi.
Ale tak, biorąc pod uwagę różne czynniki; punkt wyjściowy (zgliszcza po IWŚ i 1920), realia ekonomiczne, polityczne i społeczne II RP działała sprawniej od IIIRP.
I to jest smutne, gdyż IIRP była państwem dalekim od wzoru.

A teraz garść faktów o "złotej" Polsce czyli III RP:
-Zadłużenie publiczne sięgające według oficjalnych danych 60% PKB, zaś tych mniej oficjalnych spokojnie ponad 100%, a wg niektórych nawet 200%
http://www.forbes.pl/ile-tak-naprawde-wy...6,1,1.html
-Liczona w milionach osób emigracja zarobkowa (tak tu dobrze, że młodzi ludzie wyjeżdżają za kabzą?)
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/8241...olski.html
-Pękający w szwach system emerytalny
-przerośnięta biurokracja hamująca rozwój drobnych przedsiębiorców
http://www.pb.pl/4017959,70224,padl-reko...i-w-polsce
-bezradność przedstawicieli rządu wobec rzekomej "szajki kelnerów"
-co za tym idzie w praktyce brak sprawnych służb radzących sobie z podmiotami szkodzącymi od wewnątrz, ale i z zewnątrz
-brak sprawnej polityki zagranicznej, w sytuacji, w której spokojnie mądry rząd przewodziłby całemu regionowi Europy Środkowej (no tak, lepiej z wazeliną w**** w d*** Pani Angeli za stanowisko w UE, jak to uczynił nasze Słońce premier Donald)
-brak solidnej opozycji (PiS... bueheheh), brak sprawnej koalicji: czytaj demokracja dojrzała niczym ta szlachecka z XVIIw.
-niepokojący poziom korupcji (35. miejsce na 175 państw świata według raportu TI z XII 2014)
- niedoinwestowany system oświaty

wiem, że zaraz powiesz, że autostrady, że nie tak wysokie bezrobocie (jeśli 2 mln ludzi wyemigrowało, to co się dziwić, że bezrobocie jest relatywnie niskie), 
ale to wszystko są małe plusy przy dużych minusach
dzisiaj Polska jest w nienajgorszej sytuacji geopolitycznej, lecz od złotego wieku jest bardzo daleko, 
Nie wiem, jak rzekomo dojrzały Polak, może tak odpływać od rzeczywistości,