Nerwomancjusz napisał(a): Za to ma ideologię, to po co im instynkty jakieś. Przecież do tych zakutych łbów rzeczywistość nie dobiera. Oni sobie rzeczywistość tworzą. Tam ślimak to ryba, marchew to owoc a imigranci przyjeżdżają ubogacać Europę kulturowo tworząc zamknięte, zasiłkowe getta.Bo należy jasno oddzielić uchodźców i imigrantów zarobkowych. I jasno powiedzieć, że tych pierwszych przyjmujemy nie dlatego, żeby kogoś ubogacili, tylko po to, żeby ratować im życie. I z jednej strony mierzyć siły na zamiary i przyjmować liczbę, którą jesteśmy w stanie jakoś zagospodarować, a z drugiej zapewnić tym których już przyjmujemy, realne możliwości podjęcia tu pracy. I nie oczekiwać, że ludzie, którzy nie znają języka, nie mają pojęcia o naszych realiach ani żadnych kontaktów czy dachu nad głową, nagle bez żadnej pomocy w podskokach ułożą sobie życie.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

