Część Syryjczyków akurat została, część wyjechała chyba rzeczywiście do rodzin do Niemiec. O tych, którzy robią awantury z powodu małego socjalu po prostu się więcej słyszy, bo głośniej drą japę i są bardzo medialni. Co do tych, którzy wyjechali, to krzyżyk na drogę. Lepiej wcześniej niż później. Dużo gorzej będzie, jeśli będziemy musieli tu trzymać tłumy ludzi przydzielonych przez Unię, właśnie tę część, która nie chce tu być. Ogólna frustracja i tendencje do rozrabiania w związku z tym mamy prawie jak w banku.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

