Bragiel napisał(a): Uważam, że większość ludzi zawsze będzie potrzebować jakiejś religii.Zgadza się. Całkowity ateizm nie jest możliwy, ponieważ większość ludzi nigdy nie będzie na odpowiednim, że tak powiem poziomie umysłowym, żeby zaakceptować życie bez nadziei na dalsze życie. :-)
I to nie dlatego, że są głupi, tylko dlatego, że część ludzi, zazwyczaj ta pracująca na resztę, nie ma czasu zgłębiać tego typu filozoficznych tematów.
Więc zostaje im wiara.
Każdy człowiek i zwierze ma genetycznie wmontowaną chęć przeżycia za wszelką cenę.
Różnica jest taka, że część osób to rozumie, są to ateiści i wiedzą, że to życie się skończy.
Osoby wierzące przedkładają tę chęć przeżycia troszkę dalej, nie akceptując a wręcz negując naturalny porządek czyli śmierć.
Trzeba też powiedzieć o innych ateistach. Bo są ich dwa rodzaje.
Jedni doszli do wniosku, że boga nie ma, na podstawie przemyśleń filozoficznych.
Drudzy doszli do tego wniosku, na podstawie braku jego reakcji.
Czyli kradli - nic, mordowali - nic. Znaczy, że go nie ma.
Ten typ ateisty nie jest najlepszy. Dlatego ateizm w czystej formie nie jest dobry.
Tych prymitywnych ludzi jedynie religia może trochę przystopować.
Jak to mówią, głupotę leczyć głupotą. Nie wysyła się do dzikiego plemienia wykładowcy uniwersyteckiego, tylko księdza.
