Baptiste napisał(a): Nasi rodzimi antyklerykałowie, lewicowcy, itp. często uważają modlitwy w swojej intencji za upokarzające i mające na celu ich wnerwić.
Jako ateista, antyklerykał, lewicowiec a zarazem osoba, która co niedziela jest w kościele aby uszanować rodzinę swojej lubej i bez oporów przyjmuje ich błogosławieństwa i modlitwy. I dodam, że nie ukrywam przed nikim wyżej wymienionych o mnie faktów.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
― Ignacy Daszyński


