Baptiste napisał(a): Co to znaczy, czego teraz abdul nie robi a co by musiał robić pracując?
Na przykład wziąć pełną odpowiedzialność za byt rodziny. Skoro on jest źródłem dochodów i od niego sytuacja zależy to każde działanie mogące obniżyć jego status bądź dochody sprawi że on sam i jego bliscy nie będą żyli w większym komforcie niż do tej pory. Sens imigracji się więc zaciera. W sytuacji gdy to nie od męskiej, bardziej skłonnej do agresji, części społeczeństwa zależy status ludzi od nich zależnych i ich samych a zależy od państwowych dotacji, to co stoi na przeszkodzie żeby Abdul sobie zasady współżycia gospodarzy olewał? Ano nic.
Cytat:Imigranci lubią socjal ale to nie znaczy, że wszyscy nie pracują.
Oczywiście. Lecz także pracujący ze względu na swoje słabe wykształcenie, brak znajomości języka i niski status społeczny choćby częściowo korzysta z socjalu.
Cytat:To nieprawda, wielu z nich pracuje. I wcale nie koliduje to z ich chęcią wprowadzania szariatu.
Niewątpliwie. Jednak samo podejmowanie pracy wskazuje że albo imigrant chce zarabiać żeby móc wrócić do macierzy i środowisko z tej tylko racji nie wpłynie na niego bo go nic tu nie trzyma albo chce sobie jakoś życie ułożyć, zamieszkać i komfort życia na miejscu jak najbardziej podnieść. Motywacja ekonomiczna jest jedną z najsilniejszych, chociaż nie jedyną.
Cytat:Meksykanie w USA nie mogą liczyć na szwedzki socjal a mimo tego swego czasu licznie się tam udawali jako nielegalni imigranci. I oczywiście wskaźniki przestępczości źle o nich świadczą.
Kraje europejskie będą dla imigranta z takiego np. Pakistanu zawsze atrakcyjniejsze niż jego miejsce urodzenia. Także wtedy gdy nie będzie żadnego socjalu. W końcu w Pakistanie też go nie ma, a zarabia się tam grosze. O ile w ogóle się zarabia.
Kwestia poziomu rozwoju.
Inna sprawa że sam socjal właśnie jako zachęta do zatrzymania imigracji powstał. A teraz jest zachętą do emigracji. Pół biedy gdyby ściągał tylko robotników fizycznych, ale przecież zasady przyznawania ściągają kogo popadnie, w tym znaczące ilości ludzi nie mających zamiaru podejmować jakiejkolwiek pracy.
Cytat:To niewiele znaczy tam gdzie imigrantów jest na tyle dużo, że ich społeczności mogą się stać samowystarczalne lub gdy ta społeczność będzie zapewniać większość ich potrzeb (np. potrzebę uznania).
Z resztą jeśli dalej w Europie będzie tak wiele wszelakiego lewackiego postępactwa to ich zachowanie będzie notorycznie tłumaczone, bagatelizowane czy wręcz pochwalane.
Oni doskonale rozumieją tylko język siły i dlatego bliskowschodni/afrykańscy dyktatorzy potrafili nad nimi zapanować i urządzić te kraje na wzór dużo bardziej europejski i cywilizowany niż to ma miejsce po ich rządach.
Toteż osłabienie podstaw ich ekonomicznego bytu tj. ograniczenie dostępu do socjalu po początkowej fali burd, najlepiej ostro stlumionych, zmusiło by całe osiedla albo do emigracji albo do poszanowania prawa i życia na zasadach gospodarzy.
Sebastian Flak

