DziadBorowy napisał(a): http://wyborcza.pl/1,75478,19100469,szko...l#MTstream
No i jeszcze nie ma składu rządu a PIS zaczyna już psuć państwo.
Po kilkunastu latach od reformy gimnazja zaczęły działać co potwierdzają porównania kompetencji uczniów z różnych krajów (badania OECD, PISA) a polski system szkolnictwa coraz częściej stawiany jest za wzór do naśladowania. Nie jest oczywiście idealnie i wymagane są dalsze poprawki jego działania ale to co proponuje PIS to jest rozpieprzenie wszystkiego i budowa systemu praktycznie od nowa. I nie chodzi mi tu o sześciolatków ale o likwidację gimnazjów - która ma być przeprowadzona nie wiadomo dlaczego i nie wiadomo po co. Nie twierdzę, że w gimnazjach nie ma problemów ale ich likwidacja na tą chwilę wygląda jak amputacja nogi z powodu skręcenia kostki tylko dlatego, że ktoś zdobył piłę chirurgiczną i chce nią się pobawić. Najbardziej oczywiście znowu oberwą przedmioty ścisłe.
Już mnie zaczynają pisiory wkurwiać.
Czyli, że Gliński powiedział, że PiS zrealizuje obietnice to źle. A jakby Gliński powiedział, że PiS nie zrealizuje obietnic, to byłoby... dobrze?


