DziadBorowy napisał(a):Iselin napisał(a): To ciekawe z tymi testami. Na co dzień jakoś średnio to widać. Dużo rodziców też uważa, że gimnazjum to porażka. Ale pożyjemy, zobaczymy. Mnie się bardzo nie podoba to, co się stało z liceum w tym systemie.
Gimnazja słusznie zasłużyły sobie na złą opinię. Ale wszystko wskazuje na to, że gdzieś od 2009 roku ruszyło z kopyta do przodu bo takie dane:
"Gdy przyjrzeć się wynikom dokładniej to okazuje się, że Polscy uczniowie zajmują 14 miejsce na świecie w matematyce, 10. w czytaniu i interpretacji tekstu i 9. w naukach przyrodniczych. W każdej z tych dziedzin nastąpiła poprawa w porównaniu z poprzednią edycją badania sprzed 3 lat." są warte głębszego zastanowienia.
Dlatego wolałbym dać im szanse a jak już reformować to z głową a nie na "hura! jesteśmy u koryta reformujmy byle co, byle jak, byle szybko".
Z mojego punktu widzenia wprowadzenie gimnazjów, zmniejszenie czasu edukacji w liceach i technikach, likwidacja zawodówek, stworzenie CKE itd. to było najgorsze co mogło się wydarzyć w edukacji. Ja i mój rocznik robiliśmy za króliki doświadczalne ówczesnych władz i nie powiedziałbym żebym się czuł z tym dobrze, więc szczerze mówiąc mam w dupie to że po 10 latach od wprowadzenia reformy wyniki zaczęły być zadowalające, jeśli przez te 10 lat było dupiato.
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

