Baptiste napisał(a):exeter napisał(a): Iselin,
w całym zamieszaniu wokół likwidacji gimnazjów nie chodzi o kwestie merytoryczne. Dlatego rozważanie, czy gimnazja są dobrym, czy złym rozwiązaniem jest bez sensu. PISowi jak zawsze chodzi o co innego - o zdobycie wpływu na kształtowanie postaw młodego pokolenia, o wychowanie "patriotyczne" w ich rozumieniu tego słowa. I o czystki personalne w szkołach. A te umożliwi rozpierducha organizacyjna związana z likwidacją gimnazjów.
W tym kontekście, temat jest istotny.
I jeszcze chodzi im o to aby zrobić z dzieci macę. Czy naprawdę bardzo wysoka niechęć do PIS musi skutkować u ludzi obsesjami i paranoją?
To ja dodam swoją teorię rodem z dreszczowca.
To wszystko spisek genpatów, którzy podszywają się pod przeciwników PIS i chcą tym samym stworzyć kontrast dla Macierewicza, który przy nich nie będzie już wyglądał na osobę, która tworzy teorie spiskowe lecz zyska bardziej trzeźwy wizerunek.
Tu Cię mam genpato ty jeden!
Co Ty z tymi teoriami spiskowymi tak szalejesz. Robię to z niechęcią ale w tym przypadku z Exeterem zgodzić się mogę. PIS nie raz mówił, że jego zdaniem szkoła nie tylko powinna uczyć ale indoktrynować i nie widzę powodów aby nie wierzyć, że mówił to zupełnie szczerze.
Czystki personalne w szkołach (głównie wśród dyrektorów) też wystąpią tak jak to jest zazwyczaj ale dopiero po przyspieszonych wyborach samorządowych do których PIS się szykuje bo na to wpływ mają samorządy właśnie a nie władza centralna.
PS. Nie jestem przeciwnikiem wychowania patriotycznego jako takiego - ale moje duże obawy rodzi ryzyko jego upolitycznienia. Kiedyś słyszałem wypowiedź polityka PIS, który przedstawiał swój pomysł na to, który w skrócie polegał na pokazywaniu rzeczy, które kiedyś działały dobrze (jak np. stocznie) a tu cytat "III rzeczpospolita je zaprzepaściła". Jak to ma być budowanie dumy z własnego kraju to ja wysiadam
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"


