S ofeicz napisał(a): A ja mam już dość tych Jankesów i Angoli, i zacząłem, sobie przypominać stare, dobre, słowiańskie klimaty.
- "Żywot Mateusza"
- "Na wylot"
- "Brzezina"
- "Rublow"
- "Agonia"
- "Lecą żurawie"
- "Owoc granatu"
Od razu mi lepiej.
Z tego zestawienia miałem okazję obejrzeć tylko "Lecą Żurawie" i myślę, że warto go polecić bo to udany film o miłości.
Jest wiele filmów gdzie pojawiają się wątki miłosne (zdecydowanie za wiele, często są upychane zupełnie niepotrzebnie) a mało jest takich, które naprawdę o niej traktują.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
