Adam_S,
poruszyłeś w swoich postach tyle wątków, że nie byłem w stanie odnieść się do wszystkich. Mając wolną chwilę, chcę nadrobić zależności.
W tym procesie przeszkodami są ludzkie przyzwyczajenia i bariery technologiczne, a zwłaszcza sposoby komunikowania i technologie przesyłu informacji.
Adam, wiem, że wybiegam myślą w przyszłość. Na dzień dzisiejszy, taki projekt jest nie do zrealizowania. Ale w skali pokolenia, albo się Europa zjednoczy, albo przestanie istnieć w takiej postaci, jaką znamy.
A tak na marginesie. chyba nie posądzisz tych osób o brak patriotyzmu:
Ernest Malinowski
Maria Curie-Skłodowska
Gabriel Narutowicz
poruszyłeś w swoich postach tyle wątków, że nie byłem w stanie odnieść się do wszystkich. Mając wolną chwilę, chcę nadrobić zależności.
Cytat:Naturalnie. I dlatego podlegają tym samym prawom, co wcześniejsze formy organizowania społeczeństw. W tym także dążeniu do łączenia się w jeszcze większe struktury.exeter napisał(a): napisał(a):Przecież świadomość narodowa jest tworem kultury, a więc czymś sztucznym i wyuczonym. Dlaczego przykładać do niej tak ogromne znaczenie? Państwo narodowe ma ledwie 200 lat - cóż to jest wobec czasu trwania gatunku ludzkiego, czy choćby wobec czasu trwania państwa?Państwa narodowe to nic innego jak takie bardzo duże klany czy plemiona.
W tym procesie przeszkodami są ludzkie przyzwyczajenia i bariery technologiczne, a zwłaszcza sposoby komunikowania i technologie przesyłu informacji.
Cytat:Narody powstały w wyniku procesów kulturalnych jakie sobie zachodziły, a państwa narodowe (jak i w ogóle koncept obywatelstwa) powstały by te narody (lub ich protoplasty) mogły się rządzić wedle własnej woli i interesu.I nic się nie zmienia na szczeblu ponadpaństwowym. Unia powstała, by narody mogły rządzić się wedle własnej woli, zamiast rzucać się sobie do gardeł. Wraz z rozwojem technologii, nasz dobrostan w coraz większym stopniu zależy od tego co się dzieje poza granicami państwa i musimy to uwzględniać. Dlatego pojawił się wyższy szczebel organizacji. To trochę tak, jak w przypadku biznesu - rośnij, albo giń.
Jaka jest alternatywa?
Jest ich trochę, ale lepiej się zastanów zanim zaczniesz za nimi romansować. Przed państwami narodowymi wcale żadnego raju nie było.
Było gorzej. Znacznie gorzej. Były teokracje, były monarchie, były despotyzmy, były imperia mieczem budowane. Część z takich jeszcze zresztą istnieje. To ja już wolę państwa narodowe.
Cytat:Owszem, Chrześcijaństwo elity narzucały siłą, wbrew woli większości ówczesnych społeczeństw. Głębsza integracja Europy także będzie wprowadzana odgórnie, jako remedium na zagrożenia, czy to w postaci agresywnej polityki Rosji, czy masowego napływu imigrantów. A może w wyniku zagrożenia państwem islamskim na Bliskim Wschodzie. Potrzebujemy impulsu, popychającego w tym kierunku.exeter napisał(a): napisał(a):Wspomniałeś christianizację. Tysiąc lat wstecz istniała europejska wspólnota - Christianitas, z jedną władzą świecką i religijną, z jednym językiem urzędowym i wspólnym prawem. Jeśli oni mogli aż tyle osiągnąć, dlaczego nam ma się nie udać?Zapominasz dodać kto i jakimi sposobami Christianitas budował. Ci od UE ani nie mają takiej siły przebicia, a nawet gdyby mieli to byłoby wbrew ich własnej idei by podobnych sposobów używać.
Podobnie każde inne imperium w historii.
Cytat:Problem polega na tym że to brzmi jak "paneuropejski nacjonalizm", czy podobny sentyment dość popularny w pewnych prawicowych kręgach. Tak, tak daleko się zapędziłeś z tymi pomysłami.Trochę to trwało, ale spotkaliśmy się.
Praktyczny problem polega na tym, że poza tymi kręgami, wśród elit UE, takie pomysły to praktycznie synonim rasizmu i islamofobii.
Jeśli takie zabawy, to najpierw konieczna by była wymiana 99% elit UE, i to nie tylko tych politycznych, i zwrot o 180 stopni w polityce wszelakiej.
Pomysł nie najgorszy, ale nadal straszliwie naciągany. Do realizacji by wymagał cierpliwości i kompetentnych polityków.
Nie z obecnymi elitami politycznymi UE, i nie pod ich sztandarem. Oni realizują całkiem inną wizję. A przynajmniej próbują, i im nie wychodzi.
Ta wizja, oryginalne multikulti, nie uznaje ograniczenia ambicji "jednoczących" do jedynie kultur europejskich, czy nawet podobnych.
Multikulturalizm ma uwzględniać wszystkich.
Adam, wiem, że wybiegam myślą w przyszłość. Na dzień dzisiejszy, taki projekt jest nie do zrealizowania. Ale w skali pokolenia, albo się Europa zjednoczy, albo przestanie istnieć w takiej postaci, jaką znamy.
Cytat:Należymy do narodu mającego procentową największą po Żydach diasporę. Zakładanie, że Polacy żyjący poza krajem nie są patriotami, jest bardzo ryzykownym pomysłem. Ludzie wyjeżdżali i nadal wyjeżdżają z kraju z bardzo różnych powodów, najczęściej, z braku możliwości na osobisty rozwój i nie przestają być Polakami na obczyźnie. Nie przestaną nimi być także wtedy, gdy Polska będzie częścią państwa unijnego.exeter napisał(a): napisał(a):Owszem, mamy piękną i długą tradycję, z którą możemy się identyfikować. Ale i ja mam rację pisząc, że państwo jest sposobem na zapewnienie ludziom bezpieczeństwa i dobrobytu. I jeżeli państwo nie zapewnia tych wartości na odpowiednim poziomie, ludzie będą szli gdzie indziej.Jacyś przypadkowi ludzie tak. Patrioci, narodowcy, i wierni obywatele nie.
A tak na marginesie. chyba nie posądzisz tych osób o brak patriotyzmu:
Ernest Malinowski
Maria Curie-Skłodowska
Gabriel Narutowicz
Cytat:Przesunięcie kompetencji na poziom wyższy niż stopień zjednoczenia populacji grozi burdelem, w ekstremalnych przypadkach takim jak w Syrii, Jugosławii czy Iraku (jedność jest tylko na poziomie klanów, plemion, grup etnicznych i sekt, a państwo chciało się zachowywać jak narodowe).To prawda. Będzie to bardzo trudne i niebezpieczne, jak chodzenie po linie bez asekuracji. Ale możliwe i opłacalne. A przykłady USA, czy Indii, powinny być dla nas wzorem.
Cytat:Różni je tylko to, że te pierwsze wpajano Ci od małego, tych drugich nie. Ilu ludzi w Polsce wie o tym, o czym napisałem powyżej?exeter napisał(a): napisał(a):Natomiast w kwestii czasu trwania pewnych tradycji, co znaczy kilkaset lat, wobec czasu istnienia cywilizacji, które jesteśmy częścią? Wszystkie zboża rosnące na polskich polach pochodzą z Żyznego Półksiężyca. Tak samo wszystkie zwierzęta hodowane na naszych pastwiskach. Wspólny przodek wszystkich mężczyzn żył ok. 100 000 lat temu. Pramatka wszystkich kobiet, ok 150 000 lat wstecz. Która z tych tradycji jest ważniejsza?Oczywiście tradycje żywe są ważniejsze od nieżywych.
Cytat:Amerykanie różnili się od Europejczyków tym, ze jeszcze mieli ideały. I dlatego weszli na Bałkany, nie mając w tym żadnego interesu. Poza telewizyjnymi obrazami ludobójstwa np. w Srebrenicy, które powodowały, że społeczeństwa Zachodu oczekiwały od rządów jakiejś reakcji. Tak jak krzyki bitych dzieci za ścianą zmuszają nas do interwencji. My, Europejczycy powinniśmy się wreszcie obudzić i także mieć jakieś ideały, poza łóżkiem i michą.exeter napisał(a): napisał(a):Od dawna największe państwa unijne kooperują przy produkcji uzbrojenia - samolotów, czołgów, okrętów. Mamy już Eurofightera, mamy konsorcjum Airbusa. wystarczy zrobić kolejny krok.Z ramienia ONZ, i z poparciem europejskich członków.
A dlaczego Amerykanie pchali się na Bałkany, gdzie nie ma gazu ani ropy? Ty mi odpowiedz na to pytanie.
Cytat:Nie, to był sposób na rozwiązywanie konfliktów pomiędzy narodowymi egoizmami. Nigdy za wiele powtarzania, że UE powstała po to, by nigdy więcej to się nie powtarzało. A 70 lat pokoju na kontynencie pokazuje, jak ogromny odniosła sukces.exeter napisał(a): napisał(a):Nie ma?Ależ to wszystko też były próby tworzenia europejskiej, ponadnarodowej struktury, tylko innymi metodami
Były dwa, za to pierońsko istotne powody, żeby tworzyć europejską, ponadnarodową strukturę. Pierwszy ten:
I WŚ
drugi ten:
II WŚ
uważasz, że to nie wystarcza?


![[Obrazek: wink.gif]](http://ateista.pl/images/smilies/wink.gif)
![[Obrazek: biggrin.gif]](http://ateista.pl/images/smilies/biggrin.gif)