Adam_S,
Nie wdając się w analizowanie przyczyn, można stwierdzić, że istnieje wyraźna tendencja do stałego powiększania struktur w jakich żyją ludzkie społeczności. Dużo na ten temat znajdziesz w książce:
Robert Wright - "Nonzero"
Choć można doszukiwać się pewnych analogii w przeszłości, choćby nasza RON, czy USA, to jednak europejska integracja jest unikalnym, pionierskim projektem politycznym, różniącym się od imperiów dobrowolną akcesją do wspólnoty. Jak każda funkcjonalna struktura potrzebuje ona pewnej unifikacji, stąd przytoczone przez Ciebie przepisy, które przecież nie powodują zanikania regionalnej różnorodności unijnych społeczeństw. Przeciwnie, Unia finansuje regionalne odmienności, pozwalając im przetrwać w coraz bardziej globalnym świecie. Kluczowe jest wyważenie, ile władzy przydzielić każdemu z poziomów? Odpowiedzi na nie udzieli praktyka.
Oczywiście.
Ale nie oczekuj sprawności od struktury, którą z premedytacją wykastrowano, po to, by jak najwięcej władzy pozostawić na szczeblu państw. Sanacja musi polegać na przekazaniu więcej kompetencji na poziom Brukseli.
Krzysztof Arciszewski
Jeśli pobyt za granicą jest szansą na zdobycie wiedzy i unikalnych doświadczeń, które potem można spożytkować w kraju, emigracja nie jest nieszczęściem.
Dlatego wspominałem Ojców Założycieli, którzy szli na czele, wskazując drogę i zachęcali do podążenia nią.
Nikt nam nie broni zmienić politykę unijną. Jeśli zechcemy, w kierunku niezależności, państw, lub jak ja wolałbym, regionów. Tylko róbmy to, gdyż jak na razie, zachowujemy się raczej jak sienkiewiczowski Bogusław Radziwiłł postulujący wyrywanie sobie połaci sukna przez zaangażowane strony.
Cytat:exeter napisał(a): napisał(a):Naturalnie. I dlatego podlegają tym samym prawom, co wcześniejsze formy organizowania społeczeństw. W tym także dążeniu do łączenia się w jeszcze większe struktury.Jakim dążeniu?
W tym procesie przeszkodami są ludzkie przyzwyczajenia i bariery technologiczne, a zwłaszcza sposoby komunikowania i technologie przesyłu informacji.
Nie wdając się w analizowanie przyczyn, można stwierdzić, że istnieje wyraźna tendencja do stałego powiększania struktur w jakich żyją ludzkie społeczności. Dużo na ten temat znajdziesz w książce:
Robert Wright - "Nonzero"
Cytat:W następnym zdaniu już sam wspominasz że ich "przyzwyczajenia" są w tym przeszkodą.Czasem ten proces przebiegał bardzo szybko. A będzie jeszcze szybszy przy tak błyskawicznym przepływie informacji, jakiego doświadczamy. Przeszkodą są ludzkie lęki i ludzkie przyzwyczajenia, a siłą sprawczą, konieczność. Tak, jak księstwo nie wystarczało w Średniowieczu, by zapewnić ludziom dobrobyt i bezpieczeństwo, tak dziś nie zapewni ich państwo narodowe.
To w końcu dążą czy nie chcą dążyć?
Wystarczy spojrzeć jak się formowały narody. Trwało to setki lat kulturalnej osmozy i wspólnej państwowości, niekiedy więcej. A niekiedy i tysiąclecia nie wystarczyły.
Cytat:exeter napisał(a): napisał(a):I nic się nie zmienia na szczeblu ponadpaństwowym. Unia powstała, by narody mogły rządzić się wedle własnej woli, zamiast rzucać się sobie do gardeł. Wraz z rozwojem technologii, nasz dobrostan w coraz większym stopniu zależy od tego co się dzieje poza granicami państwa i musimy to uwzględniać. Dlatego pojawił się wyższy szczebel organizacji. To trochę tak, jak w przypadku biznesu - rośnij, albo giń.Wyższy szczebel organizacji się nie pojawił, on zawsze istniał, od czasów pierwszego imperium.
I gdyby Unia była po to by narody mogły się rządzić wedle własnej woli to UE by nie miała tylu idiotycznych przepisów mówiących tym narodom jak mają się rządzić.
Choć można doszukiwać się pewnych analogii w przeszłości, choćby nasza RON, czy USA, to jednak europejska integracja jest unikalnym, pionierskim projektem politycznym, różniącym się od imperiów dobrowolną akcesją do wspólnoty. Jak każda funkcjonalna struktura potrzebuje ona pewnej unifikacji, stąd przytoczone przez Ciebie przepisy, które przecież nie powodują zanikania regionalnej różnorodności unijnych społeczeństw. Przeciwnie, Unia finansuje regionalne odmienności, pozwalając im przetrwać w coraz bardziej globalnym świecie. Kluczowe jest wyważenie, ile władzy przydzielić każdemu z poziomów? Odpowiedzi na nie udzieli praktyka.
Cytat:Tylko że to nie są faktyczne zagrożenia. To cherlawe gobliny które jakimkolwiek zagrożeniem mogą być tylko dzięki generalnej niemocy i nieudolności rządów samej Europy, które tym samym nie robią za dobrą reklamę dla głębszej integracji Europy.
Gdyby Europa miała jakieś rządy godne naśladowania to by się nie bała Rosji i Państwa Islamskiego, to Rosja i Państwo Islamskie by się bały Europy.
Oczywiście.
Ale nie oczekuj sprawności od struktury, którą z premedytacją wykastrowano, po to, by jak najwięcej władzy pozostawić na szczeblu państw. Sanacja musi polegać na przekazaniu więcej kompetencji na poziom Brukseli.
Cytat:Dobra dobra, tylko gdzie ci ludzie płacą podatki?Ludzie są różni i z wielu powodów szukają szczęścia poza granicami kraju. Tak się dzieje bez względu na okoliczności, czego dowodem są te miliony naszych rodaków na obczyźnie. Skoro nie pasowały Ci moje poprzednie przykłady, przyjrzyj się tej biografii:
Poza tym, podane przykłady tak się składa że dotyczą czasu, gdy Polska była pod okupacją obcych mocarstw, więc sytuacja całkiem inna.
Krzysztof Arciszewski
Jeśli pobyt za granicą jest szansą na zdobycie wiedzy i unikalnych doświadczeń, które potem można spożytkować w kraju, emigracja nie jest nieszczęściem.
Cytat:I jak chodzenie po linie, robi się to powoli albo bardzo krótko i boleśnie.Trzymając się tej analogii, najpierw musi być ktoś, kto linę rozciągnie i zachęci do wejścia na nią. Tymczasem obecnie mamy do czynienia raczej z tabunem tych, którzy, albo straszą, albo tę "linę" podcinają.
By nie zrobić problemów należy najpierw zbudować poziom zjednoczenia populacji wyższy niż poziom unifikacji kompetencji rządowych, i wtedy populacja naturalnie i z włąsnej woli podciągnie ten drugi do poziomu tego pierwszego, z demokratycznym poparciem.
Jeśli się zrobi na odwrót, to populacja będzie się buntować, a politycy będą nadużywali swoich "wyższych" interesów dla korzyści "swoich", bo nikt w tym "superpaństwie" nie będzie myślał o interesach "supernarodu" który faktycznie nie istnieje.
Dlatego wspominałem Ojców Założycieli, którzy szli na czele, wskazując drogę i zachęcali do podążenia nią.
Cytat:Indie, kraj trzeciego świata, mają swoje liczne problemy wewnętrzne z tym związane które wzorem dla nas wcale nie są, a USA pomimo dłuższej egzystencji jako jeden organizm państwowy nadal w niektórych względach dają poszczególnym stanom więcej niezależności niż UE, która już teraz ma straszliwe tendencje centralistyczne nawet na standardy USA, usprawiedliwiane "integracją".Zgoda. W Unii od jakiegoś czasu idziemy w złą stronę.
Jednym zdaniem, nawet jeśli istnieje sposób by to zrobić, to UE od jakiegoś czasu idzie w złą stronę i w złym tempie.
Nikt nam nie broni zmienić politykę unijną. Jeśli zechcemy, w kierunku niezależności, państw, lub jak ja wolałbym, regionów. Tylko róbmy to, gdyż jak na razie, zachowujemy się raczej jak sienkiewiczowski Bogusław Radziwiłł postulujący wyrywanie sobie połaci sukna przez zaangażowane strony.
Cytat:Uważam, że nie masz racji. Oczywiście, że w tle była geopolityka, ale podstawowym powodem interwencji NATO w byłej Jugosławii były telewizyjne obrazki. Nawet przyzwyczajona i zblazowana widownia była zaszokowana widokiem czystek etnicznych w środku Europy i domagała się od swoich rządów, by te coś z tym zrobiły. A rządy, jak to rządy, chcą być wybrane ponownie, więc robiły co mogły.exeter napisał(a): napisał(a):Amerykanie różnili się od Europejczyków tym, ze jeszcze mieli ideały. I dlatego weszli na Bałkany, nie mając w tym żadnego interesu. Poza telewizyjnymi obrazami ludobójstwa np. w Srebrenicy, które powodowały, że społeczeństwa Zachodu oczekiwały od rządów jakiejś reakcji. Tak jak krzyki bitych dzieci za ścianą zmuszają nas do interwencji.Żadnego interesu?
Znaczy punkty w grze strategicznej przeciwko Rosji i zmniejszenie jej strefy wpływów wcale Amerykanom do głowy nie przyszły?
Ideały, podobnie jak w wielu innych wojnach, robiły za ozdobę, którą można przypiąć do interesów kiedy interesy wymagają PRowego wsparcia.
Cytat:Jakieś ideały to lepiej nie mieć. Bo potem wychodzi mama Merkel która w imię ideałów poświęca interesy własnego kraju i narodu.Pani kanclerz chciała przejść do historii, i niewątpliwie przejdzie.
Jak już mieć ideały to koniecznie sensowne.
Cytat:Jest ich wiele, ale podstawowym jest związanie gospodarek państw członkowskich w jeden organizm. Nie atakuje się samego siebie.exeter napisał(a): napisał(a):Nie, to był sposób na rozwiązywanie konfliktów pomiędzy narodowymi egoizmami. Nigdy za wiele powtarzania, że UE powstała po to, by nigdy więcej to się nie powtarzało. A 70 lat pokoju na kontynencie pokazuje, jak ogromny odniosła sukces.Jest wiele innych alternatywnych wyjaśnień dla tych 70 lat pokoju, jak sam efekt jednoczący zimnej wojny, oraz to że wojny są teraz za drogie by ot tak sobie je prowadzić, a mocarstwa i tak mają broń nuklearną i wychodzi MAD. Nie wspominając już o hegemonie w postaci USA który by się na takie wojny nie patrzył przychylnym okiem.

