Tomasz z Bielawy napisał(a): W filozofii Nietzschego resentyment jest cechą charakterystyczną moralności niewolniczej. Wiąże się on z urazą wobec świata, żalem do życia, które nie spełnia oczekiwań. Moralność niewolnicza jest reaktywna, gdyż za dobre uznaje własne cnoty moralne, a za złe cnoty, których nie może osiągnąć. W ten sposób pozwala ona słabym uszlachetnić swoją słabość i zemścić się na silnych jednostkach. Jej wcieleniem jest, według Nietzschego, moralność chrześcijańska.
Kilka uwag w kontekście chrześcijaństwa:
Uszlachetnić swoją słabość? To mogłaby być prawda, jeśliby słabość występowała.
Zemścić się na silnych jednostkach? Zemsta jest wartością pozachrześcijańską.
Krótko mówiąc, część tych definicja, a co za tym idzie i wywodów, jest obarczona błędami.
Cytat:Wiąże się on z urazą wobec świata, żalem do życia, które nie spełnia oczekiwań.
Sugerowanie "urazy" i "żalu" to zwykła manipulacja. Jej celem jest wywołanie wrażenia, jaki to ktoś jest słaby. Można dyskutować, czy silniejszy jest indywidualista czy jednostka będąca częścią społeczności. Ale to nie ten wątek. W każdym razie, świat ma dobre i złe strony. Jeżeli jesteś pogodzony z tym jak wygląda to to jest siła? Czy chęć poprawienia złych stron to słabość?
Cytat:14 lipca Richard Speck porwał, a następnie zgwałcił i zamordował 8 studentek w akademiku w Chicago.
Tu jest istotna kwestia oceny osób, które przywołujesz. Czy wygranym jest degenerat, czy normalne dziewczyny? Życie dłużej zachował Speck, ale czy to może być podstawą oceny moralnej?

